Dziś notkę poświęce tylko Malinie Mateusz Łukaszek....
To już dwa lata od twojego odejścia... Mam nadzieje że pewnego dnia będę mogła zapalić opony żeby oddać Ci hołd "To dla was jest ten smród i kłęby palonej gumy..."
Mateusz "Malina" Łukaszek (ur. 19 stycznia 1994 w Katowicach, zm. 24
września 2012 niedaleko Czarno rzek) był młodym raperem i zapalonym
motocyklistą. W swojej muzyce wyrażał miłość do świata, ludzi i
motocykli. Nie bał się wyrażać głębokiej krytyki do fanów i innych
ludzi.
Twórca hymnu motocyklistów - "Motocykle". Jego utwory pozostaną w pamięci ludzi, dla których motocykle to cały świat.
"24.09.2012
około godziny 18:45 na drodze krajowej nr 991 niedaleko Czarno rzek
Mateusz w trudnych warunkach atmosferycznych stracił panowanie nad Hondą
CBR 600 f4 i zderzył się czołowo z samochodem dostawczym. Mimo wysiłku
medyków, młody motocyklista zmarł w drodze do szpitala.
Mateusz
zginął tak, jak sam zapowiadał - "Jeżeli zginę to z pasją, nie w domu z
nerwów czy lat". Dokładnie 2 miesiące i 2 dni przed tragicznym dla
Maliny dniem, raper pożegnał na winklach swojego motocyklowego brata -
Bociania.
Niewątpliwie motocyklowy świat stracił jednego z
największych miłośników prędkości, a świat muzyki utracił genialnego
rapera, przed którym było jeszcze wiele kawałków do nagrania"
„Niesiesz
trumnę kolegi, który miał 18 lat, widzisz rodzinę, opuszczasz wzrok, bo
boisz się im spojrzeć w oczy i chcesz tylko jednego – zatrzymać chociaż
jeden taki scenariusz.”
Jego utwory. m.in;
Malina- Niebieskie autostrady
Malina- Ostatni zakręt
Malina- Porcelanowa Lalka
Malina- Motocykle
Malina- Ku pamięci Bociana
Malina Na Zawsze w naszych sercach LwG [*]
Motocykle-to-kocham
środa, 24 września 2014
czwartek, 14 sierpnia 2014
Dziewczyna kiedy wróciła do domu od razu powiedziała chłopakowi że złapała ją policja
Ja-Złapali mnie na zakręcie...
Michał-Ile?
Ja-Nic zero..
Michał-eeee jak? nic w ogóle? zero mandat nic totalnie?
Ja- Okazało się ze to był Marek twój najlepszy kumpel...
Michał- Marek?!
Ja- Tak Marek i kazał mi przekazać żebyś się do niego odezwał żeby pośmigać po drodze...
Chłopak po tych słowach od razu do niego zadzwonił gadali z 3h i się umówili i się spotakali Kladudia również poszła posmigac z nimi...
Jak zawsze była adrelina i krew płynącą w ich żyłach... Dziewczyna zwolniła do 145km/h żeby po stuntować, bo obiecała chłopakowi ze po wypadku nie będzie az tak szalec ze przy 220km/h i słowa dotrzyma ponieważ ze on był jej największym szczęściem.... Po stuncie poszli do do domu Michała alko było jak zawsze... Jakos trzeba było oblac długie nie odzywanie...
Ciag dalszy za niedługo LwG ...
Ja-Złapali mnie na zakręcie...
Michał-Ile?
Ja-Nic zero..
Michał-eeee jak? nic w ogóle? zero mandat nic totalnie?
Ja- Okazało się ze to był Marek twój najlepszy kumpel...
Michał- Marek?!
Ja- Tak Marek i kazał mi przekazać żebyś się do niego odezwał żeby pośmigać po drodze...
Chłopak po tych słowach od razu do niego zadzwonił gadali z 3h i się umówili i się spotakali Kladudia również poszła posmigac z nimi...
Jak zawsze była adrelina i krew płynącą w ich żyłach... Dziewczyna zwolniła do 145km/h żeby po stuntować, bo obiecała chłopakowi ze po wypadku nie będzie az tak szalec ze przy 220km/h i słowa dotrzyma ponieważ ze on był jej największym szczęściem.... Po stuncie poszli do do domu Michała alko było jak zawsze... Jakos trzeba było oblac długie nie odzywanie...
Ciag dalszy za niedługo LwG ...
wtorek, 12 sierpnia 2014
Dziewczyna cudem zaufała chłopakowi i pojechali śmigać po autostradzie szalejąc 220km/h musi być ta adrenaliną i ta krew gorąca płynąca w naszych żyłach..... Ona jak zawsze miała na drogach uśmiechniętą buźkę i zawsze czuła że ktoś kocha to co ona i pokazywała LwG... Motocykliści albo inne osoby co akurat nie miały motocykla a dążyli do tego żeby posiadać te maszyny ona to czuła.... Zawsze kiedy ona wyjeżdżała na drogę nie mogła przestać się uśmiechać mimo że miała kask na głowie było widać że jest szczęśliwa miała dwie swoje miłości... Miała jego i swoją kochaną maszynę co była z nią już ładne 2 lata.. ale często wkurzały ją teksty "Patrz dziewczyna kur** dawca jeden..." zawsze chciała podejść do tych ludzi i powiedzieć Człowieku robię to co kocham i mi tego nie zabronisz kocham zapier****** po drodze... Ty masz inna pasje ja mam ta pasje i pewnego dnia się odważyła podejść do pewnej babki ponieważ jak stała na światłach i krytykowała każdego a było nas akurat z 15 na tych światłach po chwili każdy zszedł z motocykla i się za nią każdy wstawił... Ten dzień nie był dla niej zbyt szczęśliwy ponieważ później jak pojechała nie zwarzyła na za kręcie policji i oczywiście ją złapali
Po-Co Pani tak pędzi na tym zakręcie?
Ja- No tak jakoś lubię pędzić robię to co kocham a wtedy, a na motocyklu lepiej pędzić i zapier... więcej niż 220km/h
Po-No wiem proszę Pani ale wie Pani ile się wypadków dzieje?
Ja- Wiem. Ale to nie przez nas tylko przez idiotów co wymuszą nam na drodze...
Po-No fakt faktem... Niech Pani jedzie ostrożniej...
Ja- Puszcza mnie Pan tak bez przeglądu ani dokumentów obejrzenia?
Po-Ty jesteś Kladudia?
Ja- Tak, ale zaraz skad Ty mnie znasz?
Po- Twoim chłopakiem jest Michał Motocyklista największy nasz stuntowiec...
Ja- No tak ale skad znasz mnie i jego?
Po- Jestem jego najlepszym kumplem od dziecka się znamy on wolał szaleć ja dawać mandaty ale sam kocham motocykle i to ja mu często mandaty anuluje dawno by już on stracil prawo jazdy...
Ja-Hm... Dobrze wiedzieć... wiec powiedz mu żeby się do mnie odezwal się wybierzemy
Nastepana notka za niedługo LwG :D
czwartek, 31 lipca 2014
To Wspólna pasja robimy to co kochamy i nikt już tego nie zmieni... Jesli cos sie kocha nic nie zabroni bo tak jak powiedzial Malina" zyje po by jezdzic jezdze po to by zyc..." A mnie od malego to jaralo wiec nie przestane smigac bo robie to co kocham, i nikt mi juz tego nie zabroni najwyzej odejde juz tego swiata i bede smiegac po niebieskich autostradach odpowiedziała mu... Postanowila pojechac i przed stawic chlopaka rodzicom i powiedziec ze to to ja uratowal... Rodzice polubili jego strasznie byl strasznie mily nie bylo nic ze chce tylko jednego jak wiekszosc chlopakow co sie na nia patrzylo chcieli tylko jedno.... Nie bylo mowy zeby chcieli miec ja na zawsze.... Ona i tak stracila zaufanie do kogo kolwiek po tylu wydarzeniach swojego zycia.... "Boje sie znow zaufac ludziom po prostu nie potrafie"
LwG :)
LwG :)
niedziela, 6 lipca 2014
Ciag dalszy
W koncu w czasie wolnym mini postanowilam dodac ciag dalszy mojej histori...
Zadzwonila do niego rozmawialam z nim ponad 1h na jego koszt : p postawili sie spotkac poszlam do garazu moja niunia wygladala jeszcze lepiej niz wczesniej pieknie odnowiodna zadnych sladow po wypadku nie bylo... Jedyne slady jakie byly to w mojej glowie... Pojechechalam na miejsce gdzie sie umowilsmy on juz tam byl... on byl w szkoku ze cala juz jestem i wrocilam po tym wypadku do swojej pasji ale jesli sie cos kocha to sie wraca.... Postanowilsmy pojechac po stuntowac ale powiedzial ty az tak teraz nie szalej piekna i zlapal ja za reke... i nagle zaczol mnie calowac ja sie zdziwilam okazalo sie ze we mnie zakochal i byl to najlepszy kolega mojego kumpla ze szkoly z liceum.. pojechalismy po stunowac ona za prosba chlopaka nie szalala az tak mocno...On po pewnym czasie sie spytal czy ona nie chce z nim chodzic dziewczyna sie zgodzila.... Poprosila go zeby jej nie zdradzil bo miala juz raz taki przypadek ze chlopak mowil czule slowka a pozniej mnie zdradzil ... on jej odpowiedzial ja Ci tego nie zrobie... Bo robimy to co kochamy a ciezko jest znalesc osobe co kocha to samo... "Wspólna Pasja laczy ludzi..." tylko pamietaj juz tak mi nie szalej piekna...
Postaram sie czesciej pisac teraz notki bo jakos mam wene ostanio : p LwG Ci co czytaja tego bloga :)
Zadzwonila do niego rozmawialam z nim ponad 1h na jego koszt : p postawili sie spotkac poszlam do garazu moja niunia wygladala jeszcze lepiej niz wczesniej pieknie odnowiodna zadnych sladow po wypadku nie bylo... Jedyne slady jakie byly to w mojej glowie... Pojechechalam na miejsce gdzie sie umowilsmy on juz tam byl... on byl w szkoku ze cala juz jestem i wrocilam po tym wypadku do swojej pasji ale jesli sie cos kocha to sie wraca.... Postanowilsmy pojechac po stuntowac ale powiedzial ty az tak teraz nie szalej piekna i zlapal ja za reke... i nagle zaczol mnie calowac ja sie zdziwilam okazalo sie ze we mnie zakochal i byl to najlepszy kolega mojego kumpla ze szkoly z liceum.. pojechalismy po stunowac ona za prosba chlopaka nie szalala az tak mocno...On po pewnym czasie sie spytal czy ona nie chce z nim chodzic dziewczyna sie zgodzila.... Poprosila go zeby jej nie zdradzil bo miala juz raz taki przypadek ze chlopak mowil czule slowka a pozniej mnie zdradzil ... on jej odpowiedzial ja Ci tego nie zrobie... Bo robimy to co kochamy a ciezko jest znalesc osobe co kocha to samo... "Wspólna Pasja laczy ludzi..." tylko pamietaj juz tak mi nie szalej piekna...
Postaram sie czesciej pisac teraz notki bo jakos mam wene ostanio : p LwG Ci co czytaja tego bloga :)
sobota, 26 kwietnia 2014
Ciag dalszy :)
Podszelam do niego i sie spytałam co on robi czemu za mna tak jezdzie, odpowiedzial mi ze cos mu do glowy po prostu strzelilo i chcial za mna pojechac, i strasznie mu sie spodobalo jak wciscnelam gaz mocno do dechy "Ty mi w gaz a on mi zgasł" :). Moze wyscig? sie spytala tu zaraz jest taka trasa gdzie nigdy nie ma policji i mozna wcisnac mocno.. Zglodzil sie. Pojechali po malu na ta trase... No to na 3 3 2 1... GO! I pojechali Ja byłam na przodzie prowadzilam on z jakies kilka km byl za mna... Postanowilam zrbic stunt przy 220Km/h nie wyszlo mi stracilam panowawnie nad kierownica... I upadlam dosyc mocno moja ninia pojechała daleko bokiem... Ja wgl nie moglam sie ruszyc nic... Chlopak wszytsko widzial... zadzwonil na pogotowie byli nawet szybko potem sie okazalo ze mam polamane zebra... Byl to moj pierwszy wypadek na mojej kochanej niuniu w zyciu nic mi sie nie stalo jedynie siniaki i raz zlamana reka z wlasnej glupoty... Po 2 mies wyszlam ze szpitala... wszyscy odradzali mi wracac do tej pasji ale ja wiem jedno... Kocham to co robie i nikt nie zmieni "Zyje po to by jezdzic jezdze po to by zyc" Wracam i koniec... Rodzice nie byli pewni czy by mi dac ta kartke ale dali gdzie bylo napisane " Hej.. Mam nadzieje ze juz sie lepiej czujesz... Przepraszam byla to moja wina nie potrzebnie chcialem ten wyscig... jak czytasz ten list to pewnie chcesz wrocic do pasji :) i dobrze robisz jak sie cos kocha trzeba wracac a jak sie to mowi sa wzloty i upadki :).. Naprawilem Ci twoj motocykl chociaz tak moge Ci pomoc... Jak chcesz sie spotkac popgadac to zadzwon :) Pozdrawiam :) :*" Na osobnej kartce byl jego numer... Ciag dalszy niedlugo :) LwG
poniedziałek, 7 kwietnia 2014
Motocykle-uzalezniaj bardziej niz sex i narkotyki...
Dzisiejsza notka bedzie o ludziach co zgineli z ta pasja :)
M jak maszyna dostarczajaca wszystkim szczescie.
O jak oktany ktorcyh wciaz trzeba wiecej,
T jak turbina, swiczaca zamiast serca,
O niczym olej smarujacy wnetrze mojego dziecka,
C jak cylindry rzedowo badz w ukladzie fał
Y jak yoshmirua wywoluja szal
k jak koopercja czlowieka z motocyklem
L niczym lewarek ktory nacisne zanim znikne...
Jest to poczatek piosenki Maliny-Motocykle [*] Malina pamietamy o Tb bedziesz w naszych wposmieniach... Oddalesz sie pasji... Zginolesz robiac to co kochałesz... Jest to dla nas uzaleznie bo codziennie chcemy szybciej szybciej... Ta adrealina ten wiatr...
Rowniez w od tej notki postanowiłam dodac moja historie milosci z pewnym chlopakiem :)
Obudziła sie tak jakoś około godziny 7:00 za dwie godziny musiała isć do szkoły... Postanowiła że tego dnia nie pójdzie do szkoły tylko pojedzie w trase... Założyła swój strój motocyklity odpapiła swoja Yamahe i tak posłuchała jej dzwięku.. I zawsze powtarzała tekst "Pfffff... Mowia ze milosci nie kupisz a tu prosze moja niunia jest juz ze mna pelne 4 lata..." Otworzyłam garaz i pojechałam w trase... Zawsze jak mijała innch motocyklistow ja pozdrawiali.. LwG... Tego dnia jeden chłopak cały czas za nia jechał postanowiła ciut dac gazu. Ale on zrobił to samo, caly czas jechal za dziewczyna.. ona strasznie sie wystraszyła ale postawila zjechac na pobocze i sie spytac o co chodzi... Podeszła do niego i sie spytała o co mu chodzi...
Reszta w dalszych notkach :)
Pozdrawiam LwG
Subskrybuj:
Posty (Atom)